Powrót do listy artykułów

Asertywność – co to jest i jak być człowiekiem asertywnym?

Asertywność – co to jest i jak być człowiekiem asertywnym?

Podstawą zachowania asertywnego jest zdrowe poczucie własnej wartości. Nikt jednak z nas nie urodził się nieśmiały czy pewny siebie – te cechy nabyliśmy na drodze wychowania i socjalizacji.Nawet jeśli nasza samoocena pozostawia wiele do życzenia, cierpliwą i wytrwałą  pracą nad sobą możemy na nią wpłynąć. Także praktykując zachowania asertywne powodujemy, że nasze poczucie własnej wartości rośnie. Możemy zacząć od małych kroków i ćwiczyć wyrażanie swoich poglądów w sytuacjach dla nas bezpiecznych w towarzystwie osób z którymi czujemy się dobrze. Każdy z nas ma tak, że w niektórych sytuacjach i w otoczeniu pewnych ludzi łatwiej niż w innych jest nam zachować się asertywnie. Jeśli zaś mamy adekwatne poczucie własnej wartości, a w dzieciństwie byliśmy zachęcani do stawania po swojej stronie i wyrażania siebie przyjdzie nam po prostu łatwiej być asertywnym w wielu różnych sytuacjach. Będzie to dla nas naturalne.

Jak zachowuje się osoba asertywna?

Osoba asertywna akceptuje siebie. Zna swoje mocne i słabe strony. Wie czego chce i czego potrzebuje. Potrafi w otwarty sposób wyrażać to, co dla niej istotne – swoje potrzeby, opinie i uczucia. Nie szuka za wszelką cenę aprobaty innych osób, a opryskliwego i nieuprzejmego zachowania innych nie bierze tak bardzo do siebie. Ma do tego zdrowy dystans. Dba o siebie.Wytycza własne granice ale też przestrzega cudzych. Nie stawia za wszelką cenę na swoim a dąży do porozumienia. Daje sobie takie same prawa, jak innym. Stara się współpracować z innymi życzliwie i z szacunkiem – w miarę możliwości. 

Prawa asertywności

Głównym założeniem asertywności jest to, że każdemu człowiekowi przysługują pewne prawa. Zazwyczaj dotyczą one szeroko rozumianej akceptacji oraz szacunku do siebie, jak i do innych. Każdy może sam stworzyć sobie własną listę a do najbardziej podstawowych należą:

  • prawo do posiadania własnych myśli, uczuć, potrzeb
  • prawo do wyrażania własnego zdania, uczuć, potrzeb
  • prawo do bycia traktowanym z szacunkiem
  • prawo do mówienia „nie”
  • prawo do decydowania o sobie, podejmowania własnych decyzji i mierzenia się z ich konsekwencjami
  • prawo do zachowania się nieasertywnie
  • prawo, by zmienić zdanie
  • prawo, by popełniać błędy

Dobrze zdać sobie sprawę z tego, że takie prawa istnieją i pozwolić sobie zastosować je w odniesieniu do siebie. Często bowiem innym pozwalamy na więcej, dla siebie jesteśmy wymagający i krytykujący.

Od czego zacząć?

Zidentyfikuj swoje uczucia

Pierwszą rzeczą, by nauczyć się zachowywać asertywnie może być zauważenie, przyznanie się i nazwanie tego, co się w nas pojawia po zetknięciu się z jakąś osobą lub sytuacją. Kiedy będziemy wiedzieć, co się z nami dzieje będziemy mogli to zakomunikować światu. Ważne jest również byśmy nie bagatelizowali instynktownej reakcji na jakiś bodziec bo często informuje nas ona o naszych prawdziwych uczuciach. Często próbujemy ją tłumić, dusić w sobie. Niekiedy zmiana wymagałaby naszego wysiłku a łatwiej nam trwać w obecnej sytuacji. Ciało również wysyła nam informację czy zaistniała sytuacja podoba mu się czy nie, czy czuje się komfortowo, czy raczej wolałoby być gdzie indziej.

Zidentyfikuj swoje granice

Granice zewnętrzne są związane z poczuciem przestrzeni fizycznej – a więc określają dystans, który zachowujemy w kontakcie z innymi np. podczas rozmowy, który pozwala nam czuć się komfortowo. Uwidaczniają się w naszej reakcji na dotyk – czy lubimy być dotykanym przez drugiego człowieka i czy sami dążymy do dotyku. Pokazują, jak się czujemy, kiedy ktoś pożycza nasze rzeczy bez pozwolenia czy korzysta z naszego biurka w pracy. Istotne byłoby byśmy poznali siebie i odkryli swoje granice. Dzięki temu będziemy lepiej porozumiewać się z innymi a w naszych relacjach będzie mniej konfliktów. W tym celu przez chwilę zastanówmy się, jakie zachowania innych ludzi w stosunku do nas są denerwujące. Możemy je podzielić na różne obszary w zależności od miejsca występowania np. w pracy – nie lubię, kiedy ktoś prosi mnie, bym wykonał(-a) za tą osobę zadanie, kiedy mam mnóstwo swoich; w domu – nie chcę, żeby rodzice wpadali do mnie bez uprzedzenia. Granice wewnętrzne zaś dotyczą delikatnych dla nas spraw, których zazwyczaj nie poruszamy publicznie. Przyglądanie się sobie, temu jakie pojawiają się myśli i jak reaguje nasze ciało kiedy podczas rozmowy poruszany jest jakiś temat może pomóc nam je określić np. zawsze robię się czerwona, kiedy mam wypowiedzieć się o swoim byłym partnerze.

Możemy opracować sobie listę drażliwych, prywatnych spraw, o których nie chcielibyśmy rozmawiać ze znajomymi np. o chorobie członka rodziny.

Kiedy poznamy swoje granice będziemy wiedzieli, kiedy ktoś je przekracza i będziemy mogli ich bronić, by czuć się dobrze i komfortowo.

Wypowiadaj się asertywnie

W asertywnym stwierdzeniu możemy wyróżnić trzy podstawowe elementy:

  1. Czuję – kiedy informuję rozmówcę o swoich uczuciach, potrzebach, o tym, jak widzę daną sytuację – w skrócie o sobie. Ludziom może się nie podobać lub mogą nie rozumieć mojego punktu widzenia jednak nie mogą dyskutować, nie zgadzać się z tym, że czuję tak, jak czuję np. „Jestem zadowolona, że sam odrobiłeś lekcje”; „Twoja obecność na dzisiejszym spotkaniu sprawiła mi dużą przyjemność”.
  2. Rozumiem – kiedy wypowiadam się o drugim człowieku, o jego myślach i punkcie widzenia na podstawie tego, co mi powiedział np. „Rozumiem, że ty widzisz to inaczej”. Nie oskarżamy drugiej strony, nie krytykujemy a próbujemy zrozumieć.
  3. Chciałabym – w ten sposób komunikuję swoje pragnienia, mówię o tym, co chcę żeby się wydarzyło np. „Proszę…”, „Życzyłabym sobie….” np. „Chciałabym, żebyś odwiesiła swoją kurtkę w przedpokoju”. Elementy te możemy stosować w dowolnej kolejności.

Komunikaty typu „ja”

Kiedy wypowiadam się asertywnie używam komunikatów w pierwszej osobie. – mówię o tym, co dzieje się we mnie: „Myślę…”, „Czuję..”, „Chcę..”. Przyznaję się do pewnych odczuć, biorę za nie odpowiedzialność i komunikuję światu. Za to, jak mam nie obarczam nikogo. Taki styl komunikacji jest uznawany za niekonfrontacyjny w przeciwieństwie do komunikatów typu „ty”, w których obwiniam inne osoby za wystąpienie u mnie jakiegoś nieprzyjemnego stanu i atakuję je np. „Przez ciebie jestem zdenerwowana”, „Jesteś niewdzięczny!”.

Podsumowując – praktykowanie asertywności niesie ze sobą wiele korzyści – dla nas i naszego otoczenia. Jest niewątpliwie ważną i pomocną umiejętnością. Jednak nawet gdy opanujemy umiejętność wyrażania siebie na zadowalającym nas poziomie, to wcale nie znaczy, że już zawsze, w każdej sytuacji musimy ją stosować. To nasza decyzja, nasz wybór. Czasami możemy zwyczajnie nie mieć ochoty się uzewnętrzniać, czasami możemy uznać, że włożony wysiłek przewyższa to, co możemy uzyskać. Niekiedy – np. w sytuacji fizycznego zagrożenia – decydujemy, że bezpieczniej jest zachować się w inny sposób. I to – odwołując się do jednego z podstawowych praw asertywności – też jest w porządku.


Bibliografia:

  1. Hartley M. (2009) Asertywność – sztuka umiejętnej stanowczości. Łódź: Wydawnictwo JK
  2. Lindenfield G. (1999) Asertywność czyli jak być otwartym, skutecznym i naturalnym. Łódź: Wydawnictwo „Ravi”
  3. Telejko A. Czy wolno pytać i odmawiać…? „Charaktery”, grudzień 2021 – styczeń 2021,nr 12-1 (299-300), s. 74-79
Adelina Naglik
Adelina Naglik
Psycholog, absolwentka Uniwersytetu Łódzkiego. Swoje doświadczenie zawodowe budowała pracując z dziećmi i młodzieżą jako kurator społeczny, osobami uzależnionymi od alkoholu oraz jako wykładowca akademicki na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi. Od ponad 10 lat realizuje się w pracy z osobami starszymi, prowadzi terapię indywidualną i zajęcia usprawniające funkcjonowanie poznawcze. Psychologia to jej hobby. Regularnie bierze udział w szkoleniach ulepszających warsztat pracy. Skończyła studia podyplomowe z zakresu Interwencji Kryzysowej, Terapii Poznawczo - Behawioralnej oraz Dialogu Motywującego. Relaksuje się czytając książki o różnorodnej tematyce. Uwielbia biegać i praktykować jogę.