Powrót do listy artykułów

Czym jest nadopiekuńczość?

Czym jest nadopiekuńczość?

Ludzie urodzeni w latach 80-tych i 90-tych często z sentymentem wspominają czas swojego dzieciństwa, gdy z tzw. kluczem na szyi spędzały całe dnie na świeżym powietrzu. Nie mieliśmy telefonu komórkowego ani aplikacji śledzącej naszą lokalizację, a mimo to byliśmy bezpieczni. Obecnie taki scenariusz jest nie do pomyślenia. Bywa, że chcąc zapewnić bezpieczeństwo naszym dzieciom, zaczynamy je nadmiernie chronić. Niestety takie nadopiekuńcze zachowanie również może być szkodliwe i odbić się na przyszłości naszych dzieci.

Kiedy rodzic z niepokojem i nadmierną kontrolą patrzy na każdy ruch dziecka, to wpaja mu przekonanie, że świat jest niebezpieczny i zawsze trzeba być czujnym na ewentualne zagrożenia. Dodatkowo nadopiekuńczy rodzic będzie nadmiernie wyręczał, ułatwiał i chronił swoje dziecko. Oczywiście tacy rodzice robią to w dobrej wierze, chcą dla swoich dzieci jak najlepiej, dlatego tak trudno jest samemu zauważyć, że takie nadopiekuńcze zachowania w ogóle występują.

Nadopiekuńczość rodzicielska jest najczęściej spotykaną formą nadopiekuńczości i jest to nadmierna uczuciowa koncentracja na dziecku, która prowadzi do korygowania jego zachowań i zbyt bliskiego kontaktu z nim. Nadopiekuńczy rodzic (częściej jest to matka) już od najwcześniejszych lat życia dziecka stara się wyłapać i usunąć wszelkie niebezpieczeństwa jakie mogą czyhać na dziecko. Przez to zaczyna wyręczać swoje dziecko w wielu sytuacjach („nakarmię go, bo się obleje”, „niech nie biega, bo się spoci”, itp), a tym samym nie pozwala mu na samodzielność, spontaniczność czy własną decyzyjność.

Co jest złego w nadopiekuńczości?

Dzieci, których rodzice są nadmiernie nadopiekuńczy są mniej samodzielne, społecznie rozwijają się wolniej niż rówieśnicy, mają trudności z podejmowaniem decyzji oraz podejmowaniem ryzyka. Dodatkowo, przez brak możliwości doświadczania- gorzej radzą sobie z popełnianiem błędów a jeśli już je popełniają to traktują to jako porażkę. Zdarza się również, że dzieci, które były stawiane zawsze na pierwszym miejscu są roszczeniowe i uważają, że zasługują na specjalne traktowanie.

Bywa, że rodzice nie widzą niczego złego w swoim zachowaniu, w końcu robią to bo kochają swoje pociechy i chcą dla nich jak najlepiej. Należy pamiętać, że dziecko uczy się przez doświadczanie, dlatego jeśli pozbawimy je wszelkich trudności, będziemy wyręczać w wielu czynnościach, to sprawimy, że dziecko nie będzie wyposażone w odpowiednie umiejętności. Dodatkowo nadopiekuńcze zachowanie sprawia, że w myśleniu dziecka tworzy się przekonanie, że jest ono słabe, nieporadne i nie da sobie z niczym rady. Takie myśli znacznie wpływają na samoocenę i mogą być prostą drogą do zachowań lękowych czy klinicznego perfekcjonizmu.

Nadopiekuńcza matka a nadopiekuńczy ojciec

Zdecydowanie częściej zdarza się, że nadopiekuńczym rodzicem jest matka. Może to wynikać z przyjętych przez lata wzorców zachowań, a także z faktu, że w pierwszych miesiącach, a nawet latach, matka i dziecko są jak jeden organizm. Dodatkowymi przyczynami występowania nadopiekuńczości u matek są także: osobowość neurotyczna, utraty dziecka w przeszłości, długotrwałe starania o ciążę, problemy w relacji małżeńskiej/partnerskiej lub samotnego macierzyństwa. Takie kobiety czują się niepewne w roli matki. Ciągle chciałyby dostawać potwierdzenia słuszności swoich macierzyńskich działań. Własne poczucie niepewności i lęku próbują kompensować nadmierną uwagą i opieką nad dzieckiem. Matki nadopiekuńcze to również matki kontrolujące, które traktują swoje dziecko jak własność, pozbawiając je w ten sposób autonomii (w myśl zasady „Ja najlepiej wiem, co jest dla ciebie dobre”).

Zdarza się również, że nadopiekuńczy bywają także ojcowie. Jak pokazują badania tacy tatusiowie mogą mieć skłonność do przesadnych wymagań, własnej niedojrzałości czy „przywłaszczenia” sobie dziecka.

Jak sobie radzić z nadopiekuńczymi rodzicami w wieku dorosłym?

Kiedy rodzic pomaga ubrać się 2-letniemu dziecku to jest to jak najbardziej normalne zachowanie. Problem zaczyna się, gdy, np. tę czynność matka stosuje przy 7-letnim dziecku codziennie. Nadopiekuńczość może występować także w wieku dorosłym. Codzienne telefony, wyręczanie w różnych codziennych czynnościach, czy ciągłe myślenie i zamartwianie się o dorosłe już dziecko to niektóre zachowania nadopiekuńcze. Bywa, że dorosłe dziecko nadopiekuńczych rodziców nigdy nie dorasta i ciągle czuje potrzebę nieustannego odwoływania się do rodzicielskiej rady. Na dłuższą metę życie z nadopiekuńczymi rodzicami jest toksyczne. Jak zatem pomóc sobie z nadopiekuńczymi zachowaniami?

Warto wybrać się na terapię. Czasami ciężko jest samemu zmierzyć się z problemem. Na terapii nauczysz się jak wyznaczać granice, odnaleźć własną autonomię, zbudować prawidłową relację, uwierzyć we własne możliwości czy samemu podejmować decyzje. Pamiętaj też, że uwolnienie się od nadopiekuńczości rodziców nie musi oznaczać zerwania z nimi więzi. Pomocne jest również zastanowienie się czego ja tak naprawdę chce i czy to na pewno jest tożsame z poglądami rodziców. Dzieci z „ochronnych” domów często nawet nie wiedzą kim tak naprawdę są i jakie mają potrzeby.

Jeśli natomiast Ty drogi rodzicu, widzisz u siebie zachowania nadopiekuńcze to zastanów się czy przypadkiem tak naprawdę nie chronisz sam siebie. Pozwól swojemu dziecku na samodzielność, bo wiedz, że dzieci najwięcej uczą się przez doświadczenia. Zareaguj odpowiednio wcześnie, zanim będzie za późno.


Źródła: 

  1. Cudak S. (2011). Przemoc psychiczna wobec dziecka jako forma dysfunkcji emocjonalnej w rodzinie. Pedagogika Rodziny 1/2 s. 63-70. Muzeum Historii Polski
  2. Forward S., Buck C. (2019). Toksyczni rodzice. Jak uwolnić się od bolesnej spuścizny i rozpocząć nowe życie. Czarna Owca, Warszawa.
  3. Kruszewska J. (2019). Nadopiekuńcze matki i nieobecni ojcowie . https://www.obcasypodlasia.pl/nadopiekuncze-matki-i-nieobecni-ojcowie/ [dostęp: 13.03.2022]
  4. Osipczuk M. Nadopiekuńczość rodzicielska. www.psychotekst.pl[dostępny: 13.03.2022]
  5. Ziemska M. (2009). Postawy rodzicielskie. Wiedza Powszechna. Warszawa.
Justyna Godula
Justyna Godula
Psycholog, psychoterapeutka w nurcie poznawczo-behawioralnym w trakcie nauki. Pracuje z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi. Aktywnie wspiera mamy w okresie poporodowym.