Badania od lat potwierdzają to, co intuicyjnie wiedzieliśmy – że poczucie szczęścia człowieka jest w dużej mierze zależne od czynników osobowościowych, tkwiących w nas samych, od tego jak postrzegamy świat, jakie są nasze poprzednie doświadczenia.
Pewne cechy osobowości są stałe i niezmienne. Jednak wiele z jej aspektów jest plastycznych i ulega modyfikacjom przez całe życie. Które z nich mogą polepszyć nasze funkcjonowanie i poprawić jakość życia? Które możemy rozwijać? Nad którymi moglibyśmy popracować by żyło nam się pełniej, szczęśliwiej?
Jedną z takich cech jest zaufanie do własnych możliwości i poczucie wpływu na bieg życiowych zdarzeń. Według badań najlepiej radzą sobie ze stresem osoby, u których występuje umiarkowane poczucie osobistego sprawstwa – wierzą w swoje możliwości, mają przekonanie, że wiele z tego, co ich spotyka jest konsekwencją poprzednich działań, ale są też obszary będące poza ich zasięgiem – np. pogoda, nastrój czy zachowanie innej osoby. Tym także, co chroni nasze dobre samopoczucie jest przypisywanie sobie autorstwa pozytywnych zdarzeń, które mają miejsce w naszym życiu.
To, że coś dobrego zadziało się w moim życiu, jest moją zasługą. To dzięki moim cechom, możliwościom mogło się wydarzyć. Jednoczesne odsuwanie od siebie poczucia bezwzględnej odpowiedzialności za pojawienie się zdarzeń negatywnych jest dobre dla naszej psychiki. Nie szukamy źródła niepowodzeń w sobie, szczególnie w takich cechach, których nie da się zmienić i które są ogólne np. nie mam talentu, jestem za niska bo takie myślenie w dłuższej perspektywie może powodować utratę nadziei i sprzyjać pojawieniu się depresji.
Ważnym aspektem dla odczuwania dobrostanu psychicznego jest poziom aktywności życiowej. Ludzie posiadający duże natężenie tej cechy są pełni werwy i witalności. Badania przeprowadzone z osobami będącymi w podeszłym wieku, które prowadziły aktywny tryb życia – zajmowały się domem, angażowały w działania społeczne, miały hobby – dowiodły, że byli oni w lepszej kondycji psychicznej i żyli dłużej niż osoby mniej aktywne. Pełnienie wielu różnorodnych ról społecznych także poprawia samopoczucie. Osoby chętne wrażeń, które są skłonne podejmować ryzyko – tzw. „niespokojne dusze” lepiej radzą sobie z przykrościami i niepowodzeniami a ze stresem te, które posiadają poczucie humoru.
Badania oparte na modelu tzw. Wielkiej Piątki – teorii zakładającej, że osobowość człowieka składa się z pięciu głównych cech – ukazały, że szczęśliwi ludzie w porównaniu do nieszczęśliwych są: mniej neurotyczni, bardziej ekstrawertywni, otwarci na doświadczenia, ugodowi i sumienni. Podsumowując – mogę wpływać na to, co myślę, jak interpretuję to, co mnie spotyka. To ode mnie zależy czy jestem aktywnym uczestnikiem życia czy biernym obserwatorem – co wybieram i w czym się dobrze czuję. Jednak wielu badaczy uważa niektóre z cech osobowości za wrodzone i niezmienne takie jak cechy temperamentalne np. neurotyzm i ekstrawersję. Nawet jeśli rzeczywiście tak jest, zawsze jest coś co mogę zrobić, co pozostaje w zasięgu moich możliwości np. pracować nad zmniejszeniem / zwiększeniem natężenia u siebie danej cechy, poszerzenia zakresu. Mogę ale nie muszę.
Bibliografia
Psychologia pozytywna Nauka o szczęściu, zdrowiu, sile i cnotach człowieka red. Janusz Czapiński Wydawnictwo Naukowe PWN SA Warszawa 2004